Czy w XXI wieku trzeba jeszcze poruszać temat czystości w salonach fryzjerskich i gabinetach kosmetycznych?
Zdziwisz się, ale niestety tak.
Zacznijmy od tego, że o sukcesie salonu decyduje wiele czynników i jednym z podstawowych jest właśnie porządek.
To, co widzi klientka w poczekalni, w toalecie, czy w samym gabinecie, w którym wykonywana jest usługa, ma wpływ nie tylko na jej samopoczucie, ale przede wszystkim na poczucie bezpieczeństwa w kwestii zdrowia.
Czystość w salonie – jak wygląda rzeczywistość?
Nierzadko odwiedzając miejsca z branży beauty, przecieram oczy ze zdziwienia. I nie chodzi wcale o zachwyt nad wystrojem, czy ofertą, ale o to, że w wielu z nich popełniane są wciąż te same, podstawowe błędy.
Zachlapane lustro, opakowania po zużytych preparatach, kurz, brudna podłoga, niezamiecione włosy, niedomyta toaleta… mogą bardzo skutecznie zniechęcić do kolejnej wizyty.
Niezmiennie w takiej sytuacji zastanawia mnie, czy właścicielka lub właściciel salonu naprawdę oczekują, że klienci będą go polecać i wystawiać dobre opinie?
Czy nie dziwią ich wpisy na ich własnych mediach społecznościowych, w których sugestie dotyczące higieny, a raczej jej braku, aż biją po oczach?

Czystość w salonie – czyli jak Cię widzą tak Cię piszą
Pamiętaj, że wszystko, co widoczne jest w Twoim salonie, a więc zarówno jakość usług, obsługa, jak i właśnie porządek, będzie miało bardzo silny odbiór i wpływ na opinie na temat tego miejsca.
Pierwsze wrażenie robi się tylko raz i jeżeli jest ono negatywne, z jakiegokolwiek powodu, często nie da się go już poprawić, bo klientka nie tylko więcej się nie pojawi, ale i zamiast polecać, będzie przestrzegać inne osoby.
Uważasz, że to banały, a ja się czepiam? Niestety powyższy problem widuję w co drugim salonie czy gabinecie. I nie ma znaczenia, czy jest to punkt w dużym mieście, czy w małym miasteczku. A klienci, w pełni świadomi swoich potrzeb i oczekiwań, zauważają każdy szczegół, który dla Ciebie może nie mieć większego znaczenia.
A chyba nie takiej opinii oczekujesz o swoim salonie?

Czystość w salonie – na co zwrócić uwagę
Poza oczywistym regularnym sprzątaniem i podporządkowaniu się wszystkim zasadom higieny, czyli dezynfekcji, sterylizacji oraz jednorazowych ręcznikach, czepkach i narzędziach zadbaj o szczegóły, które zauważa klient:
- uporządkuj przestrzeń po każdym kliencie – zamieć włosy, wyrzuć zużyte opakowania i opróżnij pojemnik, z którego wysypują się śmieci, sprawdź czystość podłogi, luster i pozostałych powierzchni widocznych dla oka;
- kontroluj czystość miejsc, gdzie przebywają klienci, jak poczekalnia czy toaleta (brudny ekspres do kawy, kurz w kątach, rozrzucone ulotki czy zniszczone i poplamione czasopisma naprawdę potrafią odstraszyć);
- zadbaj o zapach w gabinecie – dostępnych masz wiele opcji, jak wkłady do kontaktu, delikatne kadzidełka lub świece zapachowe;
- nie zapominaj o swoim stroju do pracy, który także może się zanieczyścić podczas zabiegu i wymagać zmiany przed zaproszeniem nowej klientki;
- zwróć uwagę na własną higienę – zapach papierosów, czosnkowy oddech po zjedzonym śniadaniu lub duszące i intensywne perfumy mogą sprawić, że będzie to jedyna rzecz, którą zapamięta klientka z pobytu u Ciebie.

Nie chodzi oczywiście o to, aby robić generalne porządki po każdej usłudze, ale o wyrobienie sobie nawyku zwracania uwagi na szczegóły i traktowania czystości i higieny w gabinecie kompleksowo.
Jako klientka sama wolę poczekać kilka minut dłużej aż gabinet, w którym mam być przyjęta, zostanie uprzątnięty, niż być zaproszoną w miejsce, które powoduje u mnie dyskomfort i niechęć.